Pulpeciki wołowe, albo jak kto woli klopsiki, to bardzo smaczne i szybkie dnie. Można podawać je jako przekąskę.
Dużo zależy od dobrej wołowiny. Najlepiej udać się do sprawdzonego mięsnego.
Do wołowiny dodałem siemienia lnianego ze względu na dużą zawartość błonnika.
Pulpeciki wołowe można podawać z ryżem jaśminowym, makaronem czy ziemniakami.
Składniki na pulpeciki wołowe:
- 500 g mielonej wołowiny
- 1 cebula (obrana i drobno posiekana)
- 4-5 ząbki czosnku
- 1 jajko
- 4 łyżki bułki tartej
- łyżka zmielonego siemienia lnianego (opcjonalnie)
- szczypta papryczki chili
- pół łyżeczki papryki słodkiej
- 4-5 dużych pomidorów (można zastąpić puszką z pomidorami w zalewie)
- 1 cukinia (opcjonalnie)
- 5 pieczarek (opcjonalnie)
- mały pęczek pietruszki (lub koperek)
- świeży tymianek
- łyżka z soku z cytryny
- sól i świeżo mielony pieprz do smaku
- oliwa
Do dużej miski wrzucamy mielone mięso wołowe, jajko oraz garść pokrojonej pietruszki. Mięso doprawiamy solą, pieprzem, papryczką słodką i chilli. Następnie dodajemy cebulę z czosnkiem oraz bułkę tartą i siemię lniane.
Wszystko dobrze mieszamy i ugniatamy. Z masy formujemy małe klopsiki (wielkości orzecha włoskiego).
Następnie wkładamy na pół godziny do lodówki (żeby stężały).
Pomidory zlewamy wrzątkiem, zdejmujemy skórkę. Możemy użyć pomidorów w zalewie. Pomidory kroimy w większą kostkę.
W głębokiej patelni rozgrzewamy oliwę, smażymy klopsiki ze wszystkich stron (około 8 minut).
W przypadku sprzętu Philipiak Milano smażymy klopsiki bez tłuszczu.
Klopsiki wyciągamy z patelni.
Na pozostały ze smażenia tłuszcz dodajemy pokrojone pieczarki, cukinię i pomidory. Dusimy całość na wolnym ogniu co najmniej
5 minut, często mieszając, aż warzywa zmiękną. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Dodajemy upieczone klopsiki do sosu oraz listki świeżego tymianku i sok z cytryny.
Pod koniec duszenia zdejmujemy przykrywkę i smażymy aby sos trochę zgęstniał.
Klopsiki przekładamy na talerz, posypujemy resztą zieleniny i od razu zjadamy.
Klopsiki można podać z ryżem, makaronem lub zjeść z ziemniakami.
Smacznego
Simon COOKs – Szymon